Wtyczka, wtyka, wtyk – czyli kilka słów o tym, co jest czym.

2023-11-29
Wtyczka, wtyka, wtyk – czyli kilka słów o tym, co jest czym.

Wtyczka, wtyka, wtyk – czyli kilka słów o tym, co jest czym.

          Od dziecka fascynował mnie nasz ojczysty język i bardzo lubię tworzyć teksty. Ten będzie o języku specyficznym, bo trochę technicznym, a trochę potocznym. Jak to możliwe? Na swojej drodze zawodowej często spotykam klientów, którzy bardzo chcą „coś” kupić, ale nie bardzo wiedzą jak to „coś” nazwać. Oczywiście, ta niewielka trudność nie stanowi przeszkody do podjęcia prób dopasowania odpowiedniego produktu, które najczęściej kończą się pełnym sukcesem. Mam nadzieję, że poniższy wpis trochę rozjaśni zagmatwaną terminologię, którą posługujemy się w opisach naszych produktów i sprawi, że wyszukiwanie odpowiedniej pozycji stanie się łatwiejsze.

Sztuka (z)łączenia.

            Złącze elektryczne to połączenie min. dwóch obwodów elektrycznych. W tym rozumieniu złączem będzie każde połączenie, również połączenie przewodów poprzez ich zlutowanie, które wciąż pozostaje bardzo powszechną metodą łączenia obwodów. Przewody można połączyć również poprzez zastosowanie łączników i szybkozłączek, których montaż nie wymaga posiadania profesjonalnych narzędzi, a jedynie informacji o przekroju użytego przewodu, by móc odpowiednio dopasować łącznik. Do łączenia obwodów również służą konektory mosiężne, które najczęściej montuje się w specjalnych osłonach lub obudowach. Takie połączenie przewodów jest najbardziej zaawansowane, zapewnia nie tylko pewność połączenia, ale również jego odporność na warunki zewnętrzne – wilgoć, kurz, pył, częste zmiany temperatury. Profesjonalne złącza wyposażone są również w mechanizmy zabezpieczające konektory przed przypadkowym wysunięciem się, a w konsekwencji zerwaniem połączenia w instalacji. Umożliwiają również bezproblemowe rozłączenie złącza w przypadku takiej potrzeby. Złączamy profesjonalnymi zajmiemy się szerzej, ponieważ są one szeroko stosowane w branży automotive.

Dwie, czy cztery strony medalu, czyli konektory i obudowy.

           Dwie obudowy, w których znajdują się konektory najczęściej nazywamy złączem. Na rynku istnieją tysiące rodzajów złączy, najczęściej spotykane są oczywiście złącza uniwersalne, które mogą znaleźć zastosowanie w różnego rodzaju instalacjach. Nie brakuje również rozwiązań o zdecydowanie węższym zastosowaniu, a producenci aut chętnie stosują takie wyspecjalizowane złącza. Najczęściej produkty takie nie mają swoich zamienników, a więc ewentualna wymiana lub naprawa uszkodzonej instalacji odbywa się w ASO i tylko tam można zaopatrzyć się w odpowiednie komponenty. Podstawową charakterystyką złącza (poza jego zastosowaniem), stanowi ilość przewodów, które chcemy połączyć. Tutaj możliwości jest wiele:  naszej znaleźć można złącza od 1-stykowych do 56-stykowych. Ilość styków oznaczamy wymiennie jako ilość pinów. W niektórych złączach znajdziecie więc informację o ilości pinów (np. 2-pin), w innych o ilości styków (np. 3-styk.). Oczywiście, żeby połączyć ze sobą dwie obudowy nie wystarczy taka sama ilość styków/pinów – obudowy muszą pasować do siebie kształtem, rozmieszczeniem otworów na konektory, a wreszcie samymi konektorami. W związku z tym spotykamy obudowy, które mogą wydawać się idealnie dopasowane, ale sposób umieszczenia konektorów jest w nich różny (np. obudowa 1 x 10- styków różni się od obudowy 2 x 5 styków, chociaż ostatecznie ich ilość jest taka sama).

Jak się w tym odnaleźć?

          Najczęściej, w celu zidentyfikowania obudowy i konektorów, należy ustalić, która strona złącza jest nam potrzebna. Standardowo złącze składa się z wtyku i gniazda, klienci jednak bardzo rzadko posługują się taką terminologią, ponieważ najzwyczajniej, nie wiedzą, z którą częścią mają do czynienia. Identyfikacji najłatwiej dokonać dzięki konektorom. Wobec tego należy najpierw prawidłowo je nazwać. Zasadniczo, dzielimy je na konektory męskie (wsuwki) i żeńskie (nasuwki). Jest to bardzo bezpośrednie nawiązanie do organów płciowych, którego, jak mniemam, nie trzeba bliżej wyjaśniać. Oczywiście, konektory mają różne kształty, ale zasadniczo zbudowane są tak, że na pierwszy rzut oka widać, który konektor jest wtykiem i służy do wsuwania, a który służy za gniazdo, czyli jest nasuwką. Sytuacja komplikuje się w kolejnym kroku, gdy okazuje się, że obudowy również oznaczamy jako „wtyk” i „gniazdo”, ale w obudowy trafiają przeciwnie do oznaczeń konektorów, stąd: w obudowie męskiej (wtyku) znajdziemy konektory żeńskie, a w obudowie żeńskiej (gnieździe) stosujemy męskie. Wielu producentów złącz posługuje się hybrydami tych nazw, dlatego możemy spotkać obudowy o nazwach np. wtyk żeński, gniazdo męskie – gdzie pierwsza część nazwy określa rodzaj obudowy, a druga zastosowane konektory. 

Różnice między złączem, wtykiem i gniazdem możemy zobrazować na następujących przykładach złącz uniwersalnych – superseal.  

Złącze - w komplecie obie strony.

Wtyk - w komplecie obudowa męska z konektorami żeńskimi.

Gniazdo - w komplecie obudowa żeńska z konektorami męskimi.

Podsumowanie.

          Podsumowując, aby prawidłowo zidentyfikować poszukiwany komponent najlepiej w pierwszej kolejności ustalić, jakich potrzebujemy konektorów. To oczywiście bywa niemożliwe (np. po prostu nie da się ich wyjąć z obudowy). Złącze można zidentyfikować również po ilości styków i oczywiście kształcie potrzebnej obudowy i jej zastosowaniu. Chcąc wyszukać potrzebną obudowę samodzielnie, warto mieć świadomość, że to co na pierwszy rzut oka wydaje nam się wtykiem, może wcale nim nie być, a więc wyszukiwanie po nazwach zbliżonych (wtyka, wtyczka), czy zbyt ogólnie (kostka, obudowa) może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. W takim wypadku nie warto doktoryzować się z prawidłowego nazewnictwa, ale zwrócić się po fachową pomoc w naszym BOK.

pixel